Z okazji 61 rocznicy śmierci C.S Lewisa, Radio Niepokalanów uczciło pamięć tego wspaniałego autora, publikując na ich profilu na Facebooku poniższy cytat:
DZIECI nie są odciąganiem uwagi od jakiejś ważniejszej pracy. One są NAJWAŻNIEJSZĄ pracą.
Pod tymi słowami podpisuję się obiema rękami, mimo iż czasem w codziennym biegu łatwo stracić tę prawdę z oczu. Gdy drzemki są za krótkie, gdy nie zdążyło się załatwić ważnych spraw, gdy nakładanie kilku warstw ubranek trwa wieczność... Gdy jednak przypomnę sobie te słowa, robię krok wstecz, czasem z trudem. Biorę jeden oddech. Uśmiecham się. Mówię na głos: "nie, nigdzie się nie spieszymy".
Jednak jest jeszcze inny cytat C.S. Lewisa, który nabrał dla mnie zupełnie nowego znaczenia, zwłaszcza w kontekście projektu Biblioteka Różyczki. To dedykacja, którą napisał dla swojej siostrzenicy Lucy:
Napisałem tę opowieść dla Ciebie, ale kiedy zaczynałem pisać, nie zdawałem sobie sprawy, że dziewczynki rosną szybciej niż książki. W rezultacie jesteś już za stara na bajki, a kiedy tę książkę wydrukują i oprawią, będziesz jeszcze starsza. Ale pewnego dnia będziesz dostatecznie stara, aby znowu do bajek wrócić. Możesz wtedy zdjąć tę książkę z jakiejś wysokiej półki, odkurzyć i powiedzieć mi co niej myślisz. Prawdopodobnie będę wtedy tak głuchy, że nie będę nic słyszał, i tak stary, że nie będę niczego rozumiał, ale na pewno będę wciąż twoim kochającym cię ojcem chrzestnym.
Na początku wybrzmiało to niewesoło. Możliwe, że i mnie czeka ten los – że pewna dziewczynka wyrośnie szybciej niż wszystkie pomysły na wiersze i prozę dla niej, które obecnie pęcznieją w mojej głowie. Możliwe, że wiele z nich nie zdąży nawet przejść procesu wytłoczenia z głowy na papier, a te co dobrną do drukarni będą spóźnione o kilka kluczowych lat! Możliwe, że będę się ciągle ścigać z czasem.
Ale potem pomyślałam o tym z drugiej strony – o chwili, gdy sześćdziesięcioparolatka usiądzie koło głuchawej dziewięćdziesięciolatki, odkurzy dłonią okładki książeczek sprzed dekad i powie jej, co o nich myśli. A ona może usłyszy, może nie. Może zrozumie, a może uśmiechnie się wymijająco, tak, jak ludzie, którzy po raz trzeci nie dosłyszeli swojego rozmówcy i głupio im pytać "ale że co?!". Wszystko jedno, bo obie nie będą już za stare na bajki – a to całkiem fajna perspektywa😊
Email: sheppardtheauthor@gmail.com